więcje
    LUDZIEfelietonyModa retro

    Moda retro

    Czyli odwaga w stylizacjach z lat 80!

    Leginsy, dżinsy, obszerne żakiety, bufiaste rękawy, falbany, duża, kolorowa biżuteria, drapieżne makijaże i dzikie fryzury… Co dzisiaj powraca do łask?

    reklama

    Jak chyba większość Polaków, oglądałam odcinki „Dynastii”, nazywanej serialem wszech czasów. Tam właśnie królowała moda, którą kojarzę z latami 80. Z przyjemnością patrzyłam na eleganckie bohaterki przeżywające perypetie i dramaty, ale zawsze starannie ubrane, uczesane i umalowane. Kobiety z „Dynastii” nosiły się stylowo…
    Do pracy i na spotkania biznesowe wkładały najczęściej, choć nie zawsze, jednolite kostiumy – wąskie spodnie lub spódnice, mocno rozbudowane w ramionach żakiety (królowała moda na odwrócony trójkąt), które chociaż niekiedy mocno obszerne, poprzez dobry krój podkreślały nienaganne sylwetki pań. Na przyjęcia wkładano kolorowe i połyskujące suknie – z falbanami, wyrazistymi dodatkami w postaci błyszczącej biżuterii i torebek.


    Mocne kolory! – uważam je za najcenniejszą spuściznę tamtych lat. Odwaga w dobieraniu kolorów – zdecydowanych, wyrazistych, błyszczących, nawet czasem wręcz kiczowatych – imponuje i inspiruje do dzisiaj.
    W ogóle kobiety używały sporo barw – dużej, kolorowej biżuterii, wyrazistego, wręcz ostrego makijażu – i nosiły „dzikie” fryzury! Utlenione, utapirowane, zwariowane… Obecnie modne fryzury nieco przypominają te grzeczne z lat 90., wraca moda na naturalność – jednak nieco odważniejsze cięcia zawsze mi trochę przypominają o tych dekadę wcześniejszych stylizacjach. Dzisiaj z zasady uznawanych za passé a dla mnie zabawnych nawet w łagodniejszych lookach księżnej Diany i eleganckich – uratowanej z paszczy krokodyla Stephanie Harper („Powrót do edenu”).


    W latach 80. na salony wszedł fitness i stał się wyrazem dobrego stylu. Aerobik, który był mocno reklamowany przez aktorkę Jane Fondę i do dzisiaj jest popularny, i callanetics, mocno zapomniany, lecz wówczas bardzo modny. Moda na fitness uczyniła hitem wszech czasów… legginsy. Legginsy, body, długi sweter i sportowe buty? Doskonały zestaw dla aktywnej kobiety i dzisiaj! Legginsy i długie swetry zawsze będą modne, ale teraz ponownie zyskały sprzymierzeńców wśród projektantów i kreatorów mody.


    Dżinsy, skórzane kurtki i ramoneski – to też „wiecznie żywe” elementy stylizacji. Możliwe, że w niektórych sezonach przeleżały w szafie, ale teraz… znowu cool! Pojawiły się nowe materiały, jak ekologiczne skóry, dżinsy z lycrą… To bardzo poprawia ich wizerunek.
    Najbardziej w modzie lat 80. urzeka mnie jednak coś innego – odwaga i luz. To, co dzisiaj uchodzi jednak trochę za kicz, zwłaszcza zestawione razem – tapirowane włosy, mocny makijaż, jak fioletowe powieki i mocno czerwone usta, zdecydowany kolor, błysk, falbanki i duża plastikowa lub pozłacana biżuteria – było jak najbardziej na topie! Dzisiaj – kiedy moda lat 80. w niektórych odsłonach powraca – umiejętne dobranie tych akcesoriów tak, aby świetnie to wszystko wyglądało, to wyższy poziom. I niektórzy modowi kreatorzy to robią!
    Z lat 80. wybieram legginsy, duże swetry i sportowe wygodne buty, a także obszerne żakiety (z tym że do tych ostatnich muszę nieco schudnąć, żeby nie powiększać optycznie tego, co i tak już jest sporych rozmiarów, hi, hi). Ale zdecydowanie wolę naturalniejsze fryzury z lat 90. i nieco mniej krzykliwy makijaż, nawet na imprezę. Trochę jarmarczna i duża biżuteria? W zasadzie może być fajna – ale nie każdy będzie się w niej dobrze czuł i wyglądał. Przyznam, że czasem zakładam duże plastikowe kolczyki (nie klipsy)…
    A i Wy, drodzy Czytelnicy, wybierajcie, co chcecie, z tej szafy pełnej pomysłów! Najważniejsze to poczuć przypływ dobrej energii i wygodę – właściwie moda bez tych dwóch elementów moim zdaniem jest kompletnie niepotrzebna!

    reklama

    o autorze

    reklama