Natalia Kiedy zadzwonił telefon z informacją o wyjeździe z Odessy, 35-letnia Natalia pobiegła do szafy, w której trzymała rodzinne zdjęcia. „To była pierwsza rzecz, o której pomyślałam” – powiedziała. „Mówiłam: może to, może to”. Wcisnęła kilka do koperty, w tym dwa jej ulubione: z okresu, gdy była nastolatką, bo przywołało wspomnienia z dzieciństwa, oraz zdjęcie jej syna Amira, gdy kończył przedszkole. „Nie mogłam wyjść bez tych zdjęć”. 4 września 2022